Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2007
Dystans całkowity: | 161.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 53.67 km |
Więcej statystyk |
Sobota, 29 września 2007
km: | 45.00 | km teren: | 0.00 |
czas: | km/h: |
Piotrków ulicą Michałowską na kraniec miasta
A gdzie Kubica ?
Na górze krajowa ósemka
Michałów pod Piotrkowem
Obiecująca ścieżka
I tak było fajnie się nią jechało , zatrzymałem się żeby sprawdzic czy może jakiegoś podgrzybka nie znajdę . Niestety same psie , dałem sobie luzu , przeskoczyłem przez tory na i wylądowałem na końcu wsi Kosów
Na wyjeździe z Kosowa .
Na wzniesieniu przed Rękorajem ( myślałem że to juz rzeka Moszczenianka w dolinie płynie , ale jednak nie dopiero za następnym wzniesiem )
Rzeka Moszczenianka ( na polnej drodze straszny piach był )
Ech tu się jechało , prosto przed siebie w las
Wylądowałem w Biskupiej Woli , Czarnocin , Zamość , Prażki
Dom Reymonta w Zamościu
Rzeka miazga koło domu Rejmonta ( tuz przy niej po lewewj widać stary młyn ) . Miazga niedaleko od tego miejsca wpada do Wolbórki płynącej od strony Czarnocina .
Miazga z drugiej strony mostu na którym stałem
A gdzie Kubica ?
Na górze krajowa ósemka
Michałów pod Piotrkowem
Obiecująca ścieżka
I tak było fajnie się nią jechało , zatrzymałem się żeby sprawdzic czy może jakiegoś podgrzybka nie znajdę . Niestety same psie , dałem sobie luzu , przeskoczyłem przez tory na i wylądowałem na końcu wsi Kosów
Na wyjeździe z Kosowa .
Na wzniesieniu przed Rękorajem ( myślałem że to juz rzeka Moszczenianka w dolinie płynie , ale jednak nie dopiero za następnym wzniesiem )
Rzeka Moszczenianka ( na polnej drodze straszny piach był )
Ech tu się jechało , prosto przed siebie w las
Wylądowałem w Biskupiej Woli , Czarnocin , Zamość , Prażki
Dom Reymonta w Zamościu
Rzeka miazga koło domu Rejmonta ( tuz przy niej po lewewj widać stary młyn ) . Miazga niedaleko od tego miejsca wpada do Wolbórki płynącej od strony Czarnocina .
Miazga z drugiej strony mostu na którym stałem
Niedziela, 16 września 2007
km: | 64.00 | km teren: | 0.00 |
czas: | km/h: |
Pogoda nie za bardzo , ale postanowiłem ruszyć , cel Piotrków Trybunalski PKP . Prażki , Będków , w prawo na Lubiatów , Gutków , skręciłem w prawo nad Wolbórkę
Dolina Wolbórki przed Ceniawami Starymi
Stawy przy rzecze koło Ceniaw starych
Dolina Wolbórki przed Lubiatowem
Po wjeździe na dosyć niezłe wzniesienie , co to ?
dalej Świątniki , Wolbórz , rzeka Wolbórka spotyka się z Moszczenianką Starą
W Wolborzu przejazd przez krajową ósemkę i dalej cały czas prosto przez piękny las do miejscowości Koło , tam za budynkiem straży w lewo i znowu przez las . Wyjechałem przed Borkowicami Mokrymi i zaraz na skrzyżowaniu skręciłem w prawo , ukazał mi się taki o to widok .
Zalew sulejowski
Jadąc wzdłóż zalewu natrafiłem na dopływ Luciąży
Wyjechałem koło tablicy Sulejów , czerwonym szlakiem do Przygłowa i tu odbiłem w lewo bo dalej trzeba by było jezdnią a grozi to rozjechaniem przez jakiegoś warczącego smroda . Co prawda droga zmieniła się w szutrową ale prowadziła prościutko na Piotrków ( był jeszcze kawałek lasu ) wyjechałem na Zalesickiej i dalej na stacje PKP .
Dolina Wolbórki przed Ceniawami Starymi
Stawy przy rzecze koło Ceniaw starych
Dolina Wolbórki przed Lubiatowem
Po wjeździe na dosyć niezłe wzniesienie , co to ?
dalej Świątniki , Wolbórz , rzeka Wolbórka spotyka się z Moszczenianką Starą
W Wolborzu przejazd przez krajową ósemkę i dalej cały czas prosto przez piękny las do miejscowości Koło , tam za budynkiem straży w lewo i znowu przez las . Wyjechałem przed Borkowicami Mokrymi i zaraz na skrzyżowaniu skręciłem w prawo , ukazał mi się taki o to widok .
Zalew sulejowski
Jadąc wzdłóż zalewu natrafiłem na dopływ Luciąży
Wyjechałem koło tablicy Sulejów , czerwonym szlakiem do Przygłowa i tu odbiłem w lewo bo dalej trzeba by było jezdnią a grozi to rozjechaniem przez jakiegoś warczącego smroda . Co prawda droga zmieniła się w szutrową ale prowadziła prościutko na Piotrków ( był jeszcze kawałek lasu ) wyjechałem na Zalesickiej i dalej na stacje PKP .
Sobota, 1 września 2007
km: | 52.00 | km teren: | 0.00 |
czas: | km/h: |
Wypad popołudniowy po pracy . Ruszyłem na Rokiciny Kol. później Pogorzałe Ługi , prze polną drogę do Będzielina , koło spoźywczaka skręciłem do lasu w stronę koluszek w poszukiwaniu nowego szlaku bo przez Żakowice jeździłem juz wiele razy . Trafiłem na most nad torami później przyjemną drogą przez las , znowu tory , wszędzie tory to był węzeł kolejowy pod Koluszkami sprytnie schowany w lesie . Wreszcie dojechałem do Koluszek , zakręciłem się przez stację paliw i wzdłuż torów w stronę Słotwin ( bardzo ciekawa ścieżka jest w lesie przy torach polecam Koluszkowianom ) . Wylądowałem na stacji Michałów postanowiłem zawrócić przez wieś Michałów , Stefanów , Rokiciny Kol.