Skibana rowerze

Szwędaczka na koniec dnia .

Szwędaczka na koniec dnia .

Wysiłkowo przez Borowę i Kaletnik . Ostatnie 2 km w ulewie , ale ciepły deszcz , choć zmoczył całkowicie .

Z Piotrkowa + rzeka Grabia , początek . Jak widać w linku do mapy zaczyna się koło wsi Lutosławice Rządowe , tamteż pojechałem przez Kafar i Papieże . Same tereny rolnicze , wszędzie ostatnie potyczki ze żniwami , w zasadzie to już koniec żniw .
Grabia nie ma swojego konkretnego źródła , powstaje z wysieków wód gruntowych , trochę się dziwię , że uważa się ją za czystą rzekę skoro jej wody zbierają się na terenach uprawowych .

Pod tymi krzakami na wprost przebiega płytki rów melioracyjny , który zaczyna się zaraz z boku jak widać po lewej , również 200 metrów po lewej biegnie łódzki fragment A1 . Przed tym pierwszym krzakiem kanał jest jeszcze wyschnięty , ale kawałek dalej już napełnia go trochę wody , której dalej już jest coraz więcej by wkońcu utworzyć mały ciek wodny .

Powoli nabiera wody koło tego pola .

Pierwsza "dolina" , dalej ciek wpada do lasu .

I płynie sobie brzegiem lasu i pola .


Zaraz las , lasek w zasadzie , skończy się .

Teraz już płynie wśród pól (nawet już trochę chlupie na progu pod mostkiem ) , po lewej wieś Lutosławice Rządowe .

Widok na drugą stronę drogi , Grabia kieruje się na południe w stronę wsi Grabica .


Piotrków , Kafar , Papieże , Lutosławice , Srock , Podolin , Czarnocin i standart prażki .

Szwędanie po Kolinach

Z córką do Rokicin .

To tu , to tam w tygodniu .

Do Kotlin załatwić sprawę .

Do Będkowa , akcja żniwa pełną parą .

Pojechałem wozić "belki" .